parę zdań KMKKM dla krakowskiej prasy"? /fragmenty artykułu opublikowanego w "Dzienniku Polskim" w dniu 27.12.2007/
W "Kronice Krakowskiej" - czwartkowym (27.12.2007) dodatku do "Dziennika Polskiego", ukazał się artykuł pt.: "Gdyby tramwaje miały skrzydła", poświęcony komunikacji tramwajowej w Krakowie; bohaterami artykułu są m.in. miłośnicy krakowskiej komunikacji miejskiej, w tym również należący do Koła Miłośników Krakowskiej Komunikacji Miejskiej (KMKKM). Ukazanie sie artykułu poprzedzone zostało wywiadem, udzielonym parę tygodni wcześniej autorce artykułu (Paulina Gałęzia) przez przedstawicieli Koła. Obok artykułu, w którym cytowane są wypowiedzi m.in. przedstawicieli KMKKM, zamieszczone zostało "nasze" zdjęcie w "Komunikacyjnej stopiątce 2". wykonane w Zajezdni Podgórze. Zamiast typowego w tym miejscu komentarza, podsumowaniem artykułu niech będą zacytowane jego fragmenty, dotyczące naszego koła KMKKM (opatrzone dwoma koniecznymi poza autorskimi korektami):
- Nasz ulubiony tramwaj? "Stopiątka!" - wykrzykują zgodnie członkowie Koła Miłośników Krakowskiej Komunikacji Miejskiej (KMKKM). Wagon nr 775/774, na podstawie umowy pomiędzy Technikum Komunikacyjnym (byłym Kolejowym), w którym ma siedzibę KMKKM a MPK wozi na swych burtach reklamę szkoły. Krzysiek (19 lat), członek KMKKM: - Od dziecka tak miałem: stare tramwaje, autobusy, historia komunikacji. Dziadek był motorniczym - po części to też rodzinna tradycja. Koło założył w czerwcu 2000 roku Janusz Osman, jeden z nauczycieli technikum. Grupka młodych ludzi, którzy od drogich samochodów czy motocykli wolą tramwaje i autobusy, prowadzi własną stronę internetową i posiada imponującą kolekcję zdjęć z plenerów fotograficznych. Tematyka zdjęć - oczywista. Koło nie jest jedynym zrzeszeniem miłośników branży: rodzaj sekcji tramwajowej ma także Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych (...) Krzysiek i Piotrek z KMKKM nie mają jednak aspiracji do klubu. Ich koło jest mniej sformalizowane i nie ma członkowskich składek. Kiedy rozmawiamy, Krzysiek wierci się trochę niecierpliwie. Tłumaczy, że musi wyjść, zadzwonić pilnie. Po chwili wychyla głowę zza drzwi. - Ha! Gdański stoi na żeberku na Salwatorze! - powiadamia nauczyciela półgłosem. Proszę o tłumaczenie: to nowy tramwaj testowany w Krakowie dla Gdańska ma problemy techniczne i stanął na bocznicy na Salwatorze. Kiwam głową nie wiedząc, co myśleć. (...) Piotrek (19 lat), członek KMKKM: - Nie ma się co tak cieszyć z tej wymiany taboru. Dobre tramwaje idą na złom! Za wcześnie wycofuje się je z obiegu. Część wycofywanych krakowskich tramwajów sprzedawana jest na Śląsk. Tam nasze stare tramwaje uchodzą za jedne z lepszych. Wozy z tamtego taboru, kursujące na długich trasach, bywają mocno zdewastowane. - Normalną rzeczą jest brak szyb - twierdzi Krzysiek. - Ostatnio to zdarzył się nawet wagon, który stracił drzwi. Z naszym taborem nie jest tak źle! (...)
Janusz Osman
|